Co mi Panie dasz

Utwór ten powstał w 1982 roku, pochodzi z pierwszej płyty zespołu Bajm pod tytułem „Bajm”. Autorką tekstu jest oczywiście Beata Kozidrak, a kompozycję stworzył Jarosław Kozidrak. Piosenka zdobywała czołowe miejsca w różnych listach przebojów na początku lat osiemdziesiątych, natomiast w ciągu kilkunastu ostatnich lat doczekała się wielu nowych interpretacji. Najciekawszy cover ujrzał światło dzienne 29 kwietnia 2020 na YouTube, gdzie pod batutą Adama Sztaby ponad siedmiuset muzyków stworzyło projekt, który w ciągu kilku dni odtworzono ponad 3 miliony razy.

Przeczytałem w internetach, że to piosenka egzystencjalna, o poszukiwaniu sensu życia, o miłości i narkotykach… ale bym aż tak daleko nie brnął. Zachęcam do obejrzenia i posłuchania, a w komentarzach możecie podzielić się swoimi wrażeniami.

Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra.
Czuję jak, w jej takt, kołyszę się cała.
I raz, i dwa, i trzy, i w górę serca – wielki „cheese”!
Czujność śpi, trochę mdli – jak szarlotka z rana.

Ref:
Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość, na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł.
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal.

Żal!

Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch!
Czuję ten, wiatru pęd, że głowa odpada.
I raz, i dwa, i trzy, i wcale nie jest zimno mi!
Z góry pluć, gumę żuć – tu wszystko wypada!

Ref: Co mi Panie dasz…

Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra.
Czuję jak, w jej takt, kołyszę się cała.
I raz, i dwa, i trzy, i w górę serca – wielki „cheese”!
Czujność śpi, trochę mdli – jak szarlotka z rana.

Ref: Co mi Panie dasz…

Żal!

Rzeczywiście rozmach widowiska (bo chyba tak trzeba to nazwać) Adama Sztaby jest przytłaczający, ale… No właśnie… Dyrygent już ten utwór prezentował wielokrotnie przed wielotysięczną publicznością, oczywiście z orkiestrą, więc można by rzec, że miał przećwiczone. Każdy zagrał swoją partię, a sprytny montażysta złożył to w całość. Nie mniej – chapeau bas!

A co sądzicie o utworze „Jeszcze w zielone gramy” w aranżacji aktorów Teatru Ateneum, na jakieś dwa tygodnie przed „Co mi Panie dasz” (z 8 kwietnia)? Posłuchaj tutaj.